Chodzi o takie utwory jak „dontgetit” czy „Stuntin` Like My Daddy”. Jak na ironię, Quincy Jones III, syn słynnego producenta Michaela Jacksona, wykorzystał nagrania w dokumencie poświęconym… Lil Wayne`owi właśnie.

Według doniesień TMZ.com, producenci filmu „The Carter” nie zwrócili się do Wayne`a z prośbą o użycie piosenek. Raper domaga się bliżej nieznanego odszkodowania i nałożenia na twórców obrazu zakazu wykorzystywania jego muzyki.

Na początku Weezy wyraził zgodę na współpracę przy okazji dokumentu i na to, by kamera filmowała niektóre jego poczynania. Po premierze filmu artysta odciął się od projektu, nazywając go „skandalicznym portretem” własnej osoby.