DMX zmarł 9 kwietnia w wieku 50 lat. Legendarny raper trafił do szpitala po przedawkowaniu narkotyków. Niestety lekarzom nie udało się uratować rapera. Od tego momentu wielu raperów jak i osób związanych z szołbinzesem oddawało hołd legendzie – od Eve, Swizz Beatz’a, TI’a, Meek Milla, przez Shaquille’a O’Neal, Lebrona James, Viola Davis po Ice-T, Taliba Kweili i wiele osób związanych z polską kulturą hip-hopową.
1 maja, podczas Trillerfestu w Miami, kilka słów na temat DMX’a powiedział Lil Wayne.
– Kiedy byłem młodszy, często byliśmy w trasie. Jakieś sześć miesięcy w roku – powiedział Wayne do tłumu.
– Kiedyś mieliśmy tak wielu artystów, że nie musieliśmy mieć żadnych supportujących występów. Potrzebowaliśmy ewentualnie tylko innej wytwórni – graliśmy tylko my i oni. Wybraliśmy się więc w trasę o nazwie The Cash Money / Ruff Ryders Tour. Widzicie, będąc chłopakiem z Nowego Orleanu, który jest tak daleko od Nowego Jorku czy Kalifornii, nie wiesz, czy to co widzisz w telewizji jest prawdziwe. A widzisz tam głównie raperów z Nowego Jorku czy LA. Więc kiedy zobaczyliśmy DMX, wszyscy się od razu zakochaliśmy. Kiedy jesteś na backstage’u, albo w hotelowym lobby, wpadasz na niego, a on mówi do ciebie praktycznie w traki sam sposób jak rapuje, kiedy widzisz, że ma ze sobą zylion psów nie możesz nie mieć obsesji na jego punkcie. Jesteś zauroczony, pod wielkim wrażeniem tego człowieka Zróbcie hałas dla DMX’a – krzyknął do tłumy Lil Wayne.
Wyświetl ten post na Instagramie.