foto: kadr z wideo
Wygląda na to, że Lil Pump nie będzie już latał samolotami linii JetBlue, tak przynajmniej deklaruje firma, której pracownicy mieli wątpliwą przyjemność goszczenia artysty na pokładzie jednej ze swoich maszyn. Wszystko przez brak maseczki.
Przedstawiciel JetBlue poinformował TMZ, że podczas sobotniego lotu z Fort Lauderbale do Los Angeles pracownik firmy miał duże problemy z Lil Pumpem. Raper ubliżał załodze samolotu, w trakcie lotu miał zdjąć maseczkę i odmówić ponownego założenia jej.
Sprawdź też: Lil Pump do Eminema: „Jesteś nędzny jak diabli”
JetBlue zawiadomiło policję, która miała spotkać się z raperem na lotnisku LAX. Nie wiadomo, czy finalnie do niego doszło, ponieważ przedstawiciele służb przyznają, że nie mają wiedzy na temat jego ewentualnego zatrzymania, ani nawet interwencji.
Finalnie raper, który kilka dni temu ubliżał Eminemowi w mediach społecznościowych, założył maskę, ale na tym nie skończyła się jego przygoda z liniami. W usuniętym już z profili w mediach społecznościowych nagraniu Pump twierdzi, że „pie****i JetBlue” oraz że w 2021 nigdy nie założy maseczki.
