foto: Departament Policji w Miami
Lil Pump zaskoczył fanów informacją o tym, że znika na kilka miesięcy. Raper opublikował na Instagramie nagranie, w którym zakomunikował, że idzie do więzienia. To skutek niedawnego aresztowania za prowadzenie samochodu bez ważnego prawa jazdy (więcej na ten temat pisaliśmy tutaj). – Przejdę od razu do sedna. Wszyscy widzieli, co się stało w Miami. Zostałem aresztowany za jakieś bzdury. Jestem na okresie próbnym i właśnie naruszyłem warunki zwolnienia warunkowego – powiedział Pump, dodając, że zniknie na kilka miesięcy.
Nie wiemy dokładnie, jak długa odsiadka czeka Lil Pumpa. 18-letni raper poinformował jedynie, że jego media społecznościowe będzie obsługiwał management.
Czy odsiadka wpłynie na plany wydawnicze Lil Pumpa? 14 września ma się ukazać jego druga płyta „Harverd Dropout”. Trudno o lepszą promocję niż fakt przebywania za kratkami, więc spodziewamy się, że album faktycznie pojawi się w wyznaczonym terminie. Inna sprawa, że nie zdziwi nas, jeśli odsiadka okaże się jedynie chwytem marketingowym.