fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Lider Bayer Full wyrasta na eksperta od wszystkiego w TVP. Znamy już jego zdanie na temat neutralności klimatycznej, teraz Świerzyński pojawił się w programie „#Jedziemy”, bo zgodnie z linią TVP skrytykować protesty kobiet. Gwiazda disco polo używa kuriozalnych argumentów, próbując dowieść swojej tezy, że Strajk Kobiet to organizacja związana z „obcymi mocarstwami”.
– Czy państwo zwrócili uwagę na nazwiska pań, które stoją na czele tych strajków. Pani Lempart to brzmi tak po niemiecku. Pani Suchanow to jakoś tak mi brzmi po rosyjsku. Czy to nie jest jakaś agentura, która cały czas próbuje nami sterować i podgrzewać emocje? – sugerował.
Sprawdź też: Sukces Bayer Fulla w Chinach to ściema? „To jest zwykły bulshit”
Nawet prowadzący nie przyjął takiej argumentacji, podkreślając, że nazwiska nie mają tu nic do rzeczy. Świerzyński wyciągnął wtedy inne powody – język protestów, który jego zdaniem „nie przystoi kobiecie”.
– Teraz chyba wszystko jest możliwe. Jesteśmy świadkami całkowitego zezwierzęcenia niektórych zachowań i postaw kobiet. Atak na Kościół, na wszystkie wartości, jakie ze sobą niesie chrześcijaństwo – wychodzi na to, że wykorzystuje się kobiety w celu walki z rodziną, Kościołem i państwem – ocenił.