Zapraszamy na jedyne koncerty reaktywowanej na tę okazje grupy:
1.12 Warszawa – „Palladium”.
14.12 Gdańsk – „Parlament”.
15.12 Poznań – „Eskulap”.
16.12 Kraków – „Studio”.
17.12 Wrocław – „Impart”.
Najlepsze płyty powstają wówczas, gdy osobowości twórców uzupełniają się. Tak właśnie stało się w Lenny Valentino. Dlatego „Uwaga! Jedzie tramwaj” jest jedną z najważniejszych płyt nie tylko lat dwutysięcznych, ale całego polskiego rocka. Wyjątkowe połączenie wrażliwości Artura Rojka, melodyjności Mietalla Walusia z niezwykłą wyobraźnią Maćka Cieślaka, talentami Jacka Lachowicza i Arkadego Kowalczyka dały efekt fenomenalny. Powstał album wspaniały pod każdym względem: do subtelnych i pięknych melodii Rojek napisał przejmujące i osobiste teksty, a kunsztowna realizacja i zmysł producencki Cieślaka uwypukliły najcenniejsze zalety utworów. Dziś płyta, która w momencie wydania była dla każdego z jej twórców tylko projektem pobocznym, ma status kultowej.
Artur Rojek: Nie miałem wrażenia, że robię coś kultowego. Bardzo mocno się w ten zespół zaangażowałem, bo nie chciałem być identyfikowany tylko z Myslovitz. Chciałem sam sobie i innym ludziom pokazać, że jestem w stanie zrobić coś innego. I to się udało.
Maciej Cieślak: Uznaliśmy, że najlepiej pchnąć te piosenki w stronę dźwiękowej poezji, a wtedy uda się lepiej uwypuklić emocje w nich tkwiące. Dlatego bardziej mi zależało na stworzeniu muzycznych światów niż piosenek.
W momencie ukazania się płyta zebrała znakomite recenzje. W najbardziej opiniotwórczym wówczas magazynie muzycznym „Machina” Grzegorz Brzozowicz napisał, że to jedna z najwybitniejszych płyt, jakie stworzył polski rock, Artura Rojka nazwał polskim Thomem Yorkiem i uznał, że „Uwaga! Jedzie tramwaj” na głowę bije „Kid A” i „OK Computer’ Radiohead. Natomiast Borys Dejnarowicz na portalu porcys.pl nazwał płytę „Sklepami cynamonowymi” polskiego rocka. „Uwaga! Jedzie tramwaj!” nagrodzono też nagrodą Fryderyk w kategorii „muzyka alternatywna”.
