Lemmy Kilmister od długiego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi. To one były przyczyną przerwania kilku koncertów Motorhead w tym roku oraz odwołania kilku występów. Artysta zmarł wczoraj po przegranej walce z rakiem.

Trudno znaleźć odpowiednie słowa. Nasz wszechmocny przyjaciel odszedł dziś po krótkiej walce z agresywną odmianą raka – czytamy na fanpage`u Motorhead. Jesteśmy w zbyt wielkim szoku, by móc wyrazić nasz smutek. Prosimy, włączcie głośno muzykę Motorhead, włączcie Hawkwind. Włączcie głośno muzykę Lemmy`ego i wypijcie za niego drinka. On by tego chciał.

Lider Motorhead rozpoczynał karierę na początku lat 70, dołączając do spacerockowej formacji Hawkwind. Wcześniej Lemmy był technicznym The Jimi Hendrix Experience. W 1975 roku założył Motorhead, z którym podbił świat i serca fanów.

6 lipca tego roku Motorhead po raz ostatni wystąpili w Polsce. Poniżej znajdziecie nasze zdjęcia z tego koncertu.