fot. P. Tarasewicz / CGM.PL
W ostatnich tygodniach Fabijański i Młody Jimm regularnie dzielili się z fanami kolejnymi singlami zapowiadającymi płytę „R.A.P. (Rymowana Anatomia Prawdy)”. Od dziś wydawnictwo zespołu skandal można znaleźć w serwisach streamingowych. Artyści świętują premierę publikacją nowego klipu do utworu tytułowego, w którym Sebastian Fabijański i Młody Jimm kreślą własną definicję muzyki, której poświęcili spory kawałek życia. W klipie gościnnie pojawił się Waldemar Kasta.
Na kilka tygodni przed premierą krążka Fabijański i Młody Jimm, czyli grupa skandal odwiedzili naszą redakcję, by spotkać się z Marcinem Flintem. Artyści odnieśli się m.in. do tego, czy ich zdaniem nazwanie zespołu skandal, będące nawiązaniem do tytułu klasycznego albumu Molesty, nie jest nadużyciem.
– Gdybym nazwał płytę „Skandal”, to może tak, ale z racji na to, że to nazwa ekipy, nie uważam tego za nadużycie – mówi w rozmowie z Marcinem Flintem Sebastian.
– Zacząłem kminić nad nazwą. Pomyślałem sobie, że Fabijański x Młody Jimm x Fabijański to jakoś tak… że może warto byłoby to spiąć jednym słowem. I pomyślałem: kurde, ten koleś co tam miał te beefy wszystkie, jeszcze aktor i raper, z tym młodym, nikomu nieznanym – przecież to jest skandal. Jakoś mi ten skandal wszedł i jak pomyślę, że tak się nazwaliśmy, to moim zdaniem w żaden sposób nie ujmuje to Moleście – komentuje.