Elly Jackson, która przewodzi grupie, powiedziała niedawno NME: „Jeśli mam być szczera, nie jestem jakoś strasznie pozytywnie nastawiona do tej całej sytuacji. Dla mnie, pop zawsze miał dwie strony. Jedna to ta reprezentowana przez Backstreet Boys – drobiazgowa muzyka dla dzieci, jednosezonowe gwiazdki. Druga strona popu to ludzie pokroju The Beatles, Davida Bowiego czy Michaela Jacksona. Niestety, o nich się często zapomina, a te dziecięce przeboje szturmują listy przebojów i zyskują na popularności. Jak możecie usłyszeć z moich piosenek, nie jestem fanem r&b, którego pełno na listach. Nie obchodzą więc mnie te całe notowania.”
