Poszukiwacz Przygód, bo tak brzmi dokładne tłumaczenie jego wschodnioafrykańskiego imienia, już od pierwszej płyty „Like Father Like Son”, zawierającej covery piosenek słynnego ojca, zabiera słuchacza w niesamowitą muzyczną podróż. Pytany, dlaczego pierwszy krążek z własnymi produkcjami zatytułował „The Journey”, czyli „Podróż”, odpowiada: „Mam nadzieję, że moja muzyka przenosi w wiele różnych miejsc. Także sam proces jej tworzenia był dla mnie podróżą”. Tymi słowami Ky-Mani streszcza w zasadzie całą swoją twórczość, która nie poddaje się żadnym próbom zaszufladkowania.
Na początku Ky-Mani wcale nie myślał o karierze muzyka. Jak sam przyznaje, sport był od zawsze jego wielką miłością. Pierwsze lekcje gry na pianinie, gitarze, a następnie trąbce w szkolnym zespole, pobierał za namową matki. „Naprawdę lubiłem muzykę, ale nie uważałem, że zapewni mi ona dobrą przyszłość. Już wtedy była dla mnie czymś ważnym, ale nie zdawałem sobie z tego sprawy dopóki nie stało się to oczywiste” – wyjaśnia w jednym z wywiadów. Anita Belvanis, była mistrzyni Jamajki w tenisie stołowym, miała znaczący wpływ na rozwój dorastającego syna. Sport był w ich domu na porządku dziennym, zarówno na Jamajce, jak i później w Miami, dokąd Ky-Mani przeprowadził się wraz z nią w wieku 9 lat.
Już jako nastolatek Ky-Mani postanawia spróbować swoich sił w śpiewaniu. Skłania go do tego propozycja uczestnictwa w sesji nagraniowej w Miami. Jej przyjęcie staje się przełomowym momentem w jego życiu – od tej chwili kroczy przez życie artystyczną ścieżką. Do zostania wokalistą przekonuje go bez wątpienia także spuścizna artystyczna ojca, króla muzyki reggae – Boba Marleya. Ky-Mani przyznaje: „To trudne. Wszyscy czegoś ode mnie oczekują, ale ja w zasadzie nie czuję presji, ponieważ naprawdę szczerze robię dokładnie to, co chcę.” Wkrótce młody Marley zaczyna nagrywać utwory, eksperymentować i tworzyć razem ze swoimi braćmi.
Niedługo potem podpisuje kontrakt z wytwórnią Shang Records And Managment, której założycielem był Clifton „Specialist” Dillon – pionier muzyki dancehall, który wprowadził ją na międzynarodowy rynek. Ky-Mani nagrywa kilka singli. Pierwszym z nich jest „Judge Not” z gościnnym udziałem Patra. Następne single – „Dear Dad”, „Who The Cap Fit” oraz „Sensimillia” – pomagają mu zyskać reputację na światowej scenie reggae. W 1997 roku na krążku Eddy`ego Granta „Electric Avenue” łączy swoje siły z Praswell`em z zespołu The Fugees.
Poziom jego popularności mocno wzrasta po występie na Midem (międzynarodowe show muzyczne), które po raz pierwszy w historii tej imprezy odbywa się w Miami. Ky-Mani prezentuje się tam, przed wypełnionym po brzegi Cameo Theatre, w niesamowicie energicznym show. Koncert oglądają widzowie w 36 krajach. Marley szybko staje się jednym z najbardziej pożądanych muzyków na światowej scenie muzycznej.
Ky-Mani współpracuje także z P.M. Dawn oraz Gee Street/V2 Records, co pomaga mu ugruntować zdobytą pozycję. Jego płyta „Many More Roads” z 2001 roku zdobywa nominację do nagrody Grammy w kategorii „Najlepszy Album Reggae”. Marley występuje w kilku filmach, z których najbardziej znanym staje się „One Love” z 2003 roku.
Ky-Mani Marley łączy w swojej twórczości wiele odmian muzycznych, a każdy kolejny wydany przez niego album zaskakuje. Od „Like Father Like Son” aż po „The Radio” z 2007 roku prezentuje oryginalny styl śpiewania, a przy tym kontynuuje idee propagowane przez ojca: „Moje przesłanie zawsze idzie w parze z miłością i jednością. One są najważniejsze i jeśli ludzie mogą to poczuć słuchając moich utworów to znaczy, że wszystko zrobiłem tak, jak należy”.
Ky-Mani nieprzerwanie koncertuje, odwiedzając najważniejsze festiwale muzyczne na świecie oraz pracuje nad nowym krążkiem, zatytułowanym „New Heights”, który ma się ukazać w 2014 roku.