Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
„Branża mnie brzydzi, raperzy, z których największa polewa są, ku*wa, najbardziej prawdziwi” – nawija w kawałku „SIRI” Oki. Marek Fall z Newonce przywołuje ten kawałek w rozmowie z reprezentantem 2020, przypominając starą jak świat maksymę, że lepiej nie poznawać własnych idoli, bo można się rozczarować. W odpowiedzi Oki przyznaje, że poznawanie środowiska z rodzimej sceny nie niesie dla niego takiego ryzyka, ponieważ nie ma idoli wśród polskich raperów. No, może z jednym wyjątkiem.
– Nie mam w polskim rapie idoli. Jak już, to wskazałbym Białasa. Nie mogę powiedzieć, że dobrze się znamy, ale poznaliśmy się i w perspektywie postrzegania go raczej nic to nie zmieniło – komentuje autor „77747mixtape’u”.
Na początku roku obserwowaliśmy nieporozumienie pomiędzy Okim i Solarem. Zamieszanie wzięło się z tego, że na swojej płycie „47playground” nawija, że wytwórnia Solara i Białasa była zainteresowana współpracą z nim. Panowie szybko wyjaśnili sobie nieporozumienie i finalnie spotkali się na scenie SB FFestiwalu w warszawskiej hali Torwar.
Sprawdź też: SBM Label: „Już wszystko Oki”. Solar: „To był bezsensowny konflikt”