Kto stoi na drodze do powrotu O.N.A.?

Grzegorz Skawiński wyjaśnia.


2024.12.30

opublikował:

Kto stoi na drodze do powrotu O.N.A.?

fot. Wiktor Franko

W tym roku minęło 30 lat od założenia O.N.A. Niestety, grupa przetrwała niespełna dekadę i w 2003 r., po wydaniu pięciu dobrze przyjętych albumów, zakończyła działalność. Choć muzycy pojawiali się później wspólnie na scenie przy różnych okazjach, do tej pory nie doczekaliśmy się pełnoprawnego powrotu O.N.A. na scenę. Czy kiedyś się doczekamy? W nowym wywiadzie dla Interii Grzegorz Skawiński przyznaje, że szanse są małe.

O.N.A. to kawał mojego życia i już historii polskiego rocka. Bardzo często jestem pytany o reaktywację, czy choćby powrót na na jedną trasę zespołu. Ale myślę, że w obecnym stanie rzeczy jest to mało prawdopodobne… Musiałaby być chęć i wola wszystkich zainteresowanych, a takowej nie ma. Tzn. ja bym chciał, żeby było jasne – powiedział artysta.

SPRAWDŹ TAKŻE: Oto dziesięć najbardziej dochodowych tras koncertowych 2024 roku

Temat powrotu O.N.A. pojawił się już kilka miesięcy temu w wywiadzie, którego Skawiński udzielił Bartoszowi Boruciakowi. W „Raptownych rozmowach” artysta zwracał uwagę na pewne obawy towarzyszące powrotowi grupy:

Jedyna rzecz, której się obawiam, to to, że gdybyśmy spróbowali to wskrzesić… Jestem ciekawy, czy byłby ten vibe, jaki mieliśmy, z którego wszystko się brało. Koncerty były killerskie. To było niesamowite, wszyscy czuliśmy nieprawdopodobną moc. Rzadko się zdarza, że wychodzisz i wiesz, że ta muzyka dociera wprost i wali po łbie. Obawiam się, czy bylibyśmy w stanie wznieść się jeszcze na ten poziom, bo to była istota zespołu. Nie chodzi o to, żeby zagrać trasę, bo nie mam żadnej wątpliwości, że sprawnie odegramy te utwory. Ale cała rzecz polega na tym duchu, który wtedy nas spajał. Jeśli fluidy by wróciły, to wtedy miałoby to sens. Podejrzewam, że wtedy byłoby jeszcze większe pier***nięcie – mówił wówczas.

Polecane