{Diil}
Trap tym różni się od trueschoolu, że tam raper musi pokazać niesamowitą technikę, żeby popłynąć technicznie, melodyjnie, nieprzewidywalnie, błyskotliwie, ale pod bardzo małą ilość dźwięków. Na trap mogą sobie pozwolić tylko zawodnicy, którzy opanowali technikę do perfekcji. Ci którzy tego nie wiedzą i bujają się na trueschoolowych bitach, wkrótce zdechną z głodu. Tak mi się wydaje – sugeruje Krzysztof Kozak.
Materiał wideo:
{sklep-cgm}