Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Koro komentuje incydent z Sun Festivalu
Po bójce między Bedoesem a Eripe podczas Sun Festivalu w Kołobrzegu, raper Koro zabrał głos i podważył wiarygodność oficjalnego oświadczenia wydanego przez ekipę 2115. Według niego wersja przedstawiona przez Blachę jest nieprawdziwa, a wydarzenia wyglądały inaczej, niż opisano w komunikacie.
Jak wyglądała sytuacja według Koro?
„Ogólnie nie mam ani ochoty ani potrzeby udzielania się w tym konflikcie, bo w żaden sposób mnie nie dotyczy, ale jak widzę coraz więcej odbiegając od rzeczywistości wersji, to uważam, że trzeba to sprostować. Tym bardziej, że pierwsze informacje pojawiały się od osób, których tam nie było, np. @lil.konon, który początkowo miał szczątkowe informacje, co już od samego początku dało błędny obraz sytuacji.
Tak prostując ostatni raz:
Bedoes nie podchodził sam (ale tylko on mówił).
Powielane „poszli na bok” wyglądało tak, że szli w trójkę na Ripa, więc automatycznie się odsuwał, a mistyczne „odepchnięcie” wyglądało tak, że już nie miał po chwili gdzie się odsunąć (bo były drzwi wejściowe do hotelu), więc chciał od siebie odsunąć Bedoesa i w tym momencie Bedoes mu nagle wyj*bał i tym się zaczęła i skończyła „bójka”.
Po karetkę najpierw zadzwoniła pewna dziewczyna. Bedoes był gdzieś między nami i dopiero po jakiejś krótkiej rozmowie dołączył tam do Ripa i nagle zaczął krzyczeć żeby się odsunąć, że on dzwoni po karetkę i trzeba działać.
Potem jeszcze około godzinę odbywały się rozmowy w różnych konfiguracjach mniej lub bardziej emocjonalne, ale nic podobnego już się nie działo.”
Oświadczenie 2115
Blacha 2115 w swoim oświadczeniu broni Bedoesa, mówiąc, że raper zareagował impulsywnie po odepchnięciu przez Eripe. Podkreśla również, że Bedoes udzielił pomocy po incydencie i podkreśla, że „to nie internet powinien być miejscem rozliczania ludzi”.
„Yo. My nie zajmujemy się strzałami na Facebooku i Internet to ostatnie miejsce, w którym chcemy wyjaśniać takie kwestie, ale skoro grupa detektywistyczna Patokalipsa pierwsze co zrobiła po tym zajściu to zaczęła siać dezinformację w internecie, ja, rzecznik prasowy jednostki 2115 prostuję:
Widziałem całą sytuację. Borys podszedł do Eripe sam. Wziął go na bok od grupki znajomych, z którymi stał. Wszystko trwało. Było głośno, krzyki, afera. Krzyczy Borys, krzyczy Eripe, wtedy podchodzę ja i kolega, odciągamy Borysa. Eripe pcha Borysa, Borys z automatu mu wyj*bał – nie było tu żadnego 'partyzanta’. Eripe upada nieprzytomny. Borys kuca obok niego, zaczął dzwonić po karetkę i udzielał mu pomocy dopóki nie odzyskał przytomności. Na miejsce przyjechała karetka i policja, każdy odmówił składania zeznań. Panowie potem rozmawiali godzinę. Wszystko skończyło się podaniem dłoni. Borys faktycznie przeprosił Eripe, który cały czas powtarzał, że to dla niego tylko rap, tylko biznes i że wersy kierowane w stronę Borysa czy 2115 to nic personalnego.
FAQ:
Po ch*j to wyjaśniać w Internecie? Nie wiem.
Dlaczego ludzie Eripe, którzy z nim byli zamiast reagować na miejscu później zdają fałszywą relację, żeby nie wyszło, że nie pomogli kumplowi? Nie wiem.
Czy jest monitoring z całego zdarzenia? Ta
Po ch*j wyjaśniać to w Internecie i siać farmazony i partyzancie, skoro koniec końców dwóch dorosłych typów się poszarpało, podali sobie rękę i poszli w swoją stronę? Nie wiem – tu trzeba pytać chyba Lil Konona xD
To pierwsza i ostatnia wypowiedź w Internecie na ten temat z naszej strony i rozumiem, że prawda jest niewygodna dla ekipy, która nazywa się Patokalipsa i od lat leci na wyzywaniu ludzi, ale fakty są takie jak wyżej. Pozdrawiam, rzecznik prasowy jednostki 2115” – napisał na Instagramie Blacha 2115.