fot. Danny Howe / Unsplash
Wczorajsze naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony, ma bardzo szerokie konsekwencje. Sytuacja odbija się także na kulturze i rozrywce. W czwartkowy wieczór w warszawskiej Progresji miała wystąpić szkocka grupa Mogwai. Niestety, na kilka godzin przed planowanym występem dowiedzieliśmy się, że nie dojdzie on do skutku.
O odwołaniu koncertu zdecydował sam zespół. W krótkim oświadczeniu Mogwai nie kryją powodów swojej decyzji, pisząc, że jest ona podyktowana „nocnymi wydarzeniami”.
Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się kolejnych tego typu sytuacji? Oby nie było ani incydentów związanych z naruszeniem polskiego bezpieczeństwa, ani podobnych oświadczeń.
Dziś Mogwai, wcześniej Deftones
Dzisiejszy koncert nie jest pierwszym, który tracimy przez rosyjskie działania. W 2022 r. Deftones zdecydowali się odwołać występy w Polsce i Rumunii w obawie o swoje bezpieczeństwo. Było to zaledwie kilka miesięcy po inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
„Ze względu na trudności logistyczne nasz przyjazd do Rumunii oraz do Polski okazał się niemożliwy do zrealizowania. Zrobimy jednak wszystko, aby do Was wkrótce powrócić” – deklarowała wówczas grupa. Ten powrót faktycznie się szykuje – Deftones wystąpią w lutym w Atlas Arenie w Łodzi. Bilety na koncert są już wyprzedane.