Grimson, raper z rodzimego undergroundu (Grimson mieszka obecnie w Irlandii) nie ma najlepszego zdania o organizowanym przez Step Records i Bezczela konkursie na zwrotkę . Nie ma to jak żałosny konkurs organizatorów z wytwórni Step Records, gdzie nie liczą się ani skille, ani flow, ani mix/master, ani głos, tylko liczą się wejścia i lajki – napisał na swoim fanpage Grimson. Kłopot w tym, że jeszcze kilka dni temu raperowi nie przeszkadzały zasady konkursu. Pragnę powiadomić, że biorę udział w konkursie Step Records. Trzymajcie kciuki i głosujcie – w taki sposób o konkursie Grimson wypowiadał się przed tygodniem.

Bezczel nie pozostawił tego komentarza bez odpowiedzi. Uczyli w szkole czytania ze zrozumieniem? – pyta na swoim fanpage`u raper. W regulaminie jest jasno napisane: Do drugiego etapu przechodzi 10 zwrotek, z czego JA wybieram według własnego uznania 5-u uczestników, a kolejna 5-tka według popularności. KAŻDY MA WIĘC SZANSE. Następnie to sami LUDZIE głosują i spośród finałowej 10-tki wybierają ZWYCIĘZCĘ. Gdyby było na odwrót, to tacy sfrustrowani desperaci jak ten, pisaliby o ustawionym z góry konkursie.

{reklama-hh}

Niepokoi mnie wylewanie żalu przez jednego z członków Step Records, którego boli to, że mówię prawdę, bo mówię – w ten sposób na odpowiedź Bezczela zareagował Grimson. Trudno doszukać się jednak jakiegoś ustosunkowania się Grimsona do argumentów przytoczonych przez Bezczela.

Konkurs wciąż trwa, na ten moment organizatorzy dostali ponad 700 zwrotek.