Wygląda na to, że opublikowany w poniedziałek singiel DJ-a Paula „Get Away” był ostatnim utworem, w którym usłyszeliśmy rapera o pseudonimie Yelawolf. Nie oznacza to bynajmniej, że artysta kończy karierę. Po prostu Michael Wayne Atha zdecydował, że od teraz będzie występował pod prawdziwym nazwiskiem, dopuszczając skrót M.W.A..

Raper opublikował na Instagramie post, w którym tłumaczy swoją decyzję zmianą trybu życia. Ksywka Yelawolf była zarezerwowana dla pogrążonego w alkoholizmie i narkotykowym uzależnieniu, zmagającego się z depresją artysty. – Po stracie mojego Biggiego Smallza Shawty Fatta zdecydowałem się wytrzeźwieć i tworzyć nową muzykę jako Michael Wayne Atha – zadeklarował artysta. Shawty Fatt, którego M.W.A. porównuje do Notoriousa B.I.G., zginął w listopadzie w wypadku samochodowym. Raper miał 32 lata. Przy okazji Yelawolf Michael Wayne Atha zdradził, że podwójne imię zawdzięcza mamie, która zdecydowała się w ten sposób uczcić Michaela Landona i Johna Wayne&#039a.

Nie wiadomo jeszcze, czy zmiana pseudonimu wpłynie w jakikolwiek sposób na muzyczne plany artysty. Przypominamy, że M.W.A. zapowiedział na przyszły rok premierę krążka „Trial By Fire”

Film zamieszczony przez użytkownika M.W.A (@michael_wayne_atha)21 Gru, 2016 o 12:48 PST