Kompozycje Krzysztofa Komedy są pierwszą odsłoną płyty. Na przeciwnym biegunie leżą utwory, napisane przez twórców, reprezentujących różne gatunki muzyczne. Ideą było jednak zachowanie spójności stylistycznej i ducha romantyzmu, unoszącego się pomiędzy dźwiękami.
Aby go przekazać, ogromną wagę przywiązaliśmy do jakości nagrania. Dla muzyków brzmienie instrumentu jest owocem wieloletniej pracy, więc dołożyliśmy starań, aby tego efektu nie zniweczyć w najmniejszym stopniu. Jednym z założeń było zastosowanie docelowej częstotliwości próbkowania, aby uniknąć strat związanych z „przeliczaniem” gotowych nagrań. Materiał powinien brzmieć odbiorców tak samo, jak w studiu. Ten efekt musiał być osiągnięty przed masteringiem. Na tym etapie chcieliśmy jedynie podkreślić zalety nagrania, a nie „ratować” źle zarejestrowane ścieżki. Pracę realizatora (Jakub Garbacz) ocenicie Państwo sami. Mamy nadzieję, że spodoba się Wam czystość dźwięku, obszerność sceny stereofonicznej, realistyczne ujęcie wokalu i naturalny, potężny bas niedawno wyremontowanego instrumentu Schlag&Sohne. Jest to jednak płyta nie tylko dla posiadaczy drogiego sprzętu grającego, ale dla wszystkich, do których przemawia ulotne piękno kompozycji Krzysztofa Komedy.
Aby podkreślić dbałość o szczegóły, krążek wytłoczyliśmy na złotym nośniku. Projekt graficzny okładki i książeczki wykonał wybitny grafik – Vladimir Tsesler.
Płyta trafi do sklepów w połowie stycznia, ale w wielu (nie tylko internetowych) znajdzie się jeszcze przed Gwiazdką.