Przypomnijmy, że „Love…” zwiastuje solowy album byłego lidera The White Stripes pt. „Blunderbuss”. Wyprodukowany przez samego gospodarza materiał ukaże się na rynku 23 kwietnia.
– Dotychczas nie myślałem o nagrywaniu pod własnym nazwiskiem. Myślałem, że mam na to jeszcze dużo czasu – powiedział White na antenie BBC Radio 1.
Pomysł stworzenia solowej płyty zrodził się przypadkiem, gdy bliżej nieznany wykonawca nie stawił się na sesję nagraniową z White`em.
– Wraz z kilkoma muzykami uznaliśmy, że może w takiej sytuacji zagramy jakieś moje piosenki. I tak się zaczęło – dodał White.