foto: mat. pras.
W rocznicę samobójczej śmieci Chestera Benningtona, basista Linkin Park Dave „Phoenix” Farrell napisał list otwarty do przyjaciela. Phoenix opublikował list na swoim Instagramie.
– Chesterze, w ciągu minionego roku nie było dnia, w którym bym o tobie nie myślał. Brakuje mi ciebie i wciąż boli, że cię nie ma. Wolałem nie przemawiać na pogrzebie, bo nie znalazłem odpowiednich słów, by wyrazić to jak się czułem. Wolałem nie przemawiać na „Celebration Of Life”, bo wiedziałem, że mówienie sprawi mi trud. Dziś, rok po twoim odejściu, wciąż z wielkim trudem przychodzi wyrażenie mi, ile znaczyłeś dla rodziny, przyjaciół, fanów i dla mnie – napisał Dave „Phoenix” Farrell, po czym dodał – Wiem jedno: kochamy cię i brakuje nam ciebie. Miej się dobrze, mój przyjacielu. Dave.
Czy zespół wróci na scenę? Mike Shinoda wciąż unika konkretnych zapowiedzi, powiedział że jest otwarty na powrót Linkin Park. – Po prostu robię krok po kroku i mam otwarty umysł na możliwości, niezależnie od tego, czy robię rzeczy pod własnym nazwiskiem, czy też pracuję z innymi lub produkuję utwory dla kogoś, czy też chłopaki będą w punkcie, w którym będą chcieli grać koncerty Linkin Park – jestem pewien, że każda z tych rzeczy jest możliwa i jestem otwarty na to, co może się stać – zadeklarował Mike.
Chester Bennington popełnił samobójstwo 20 lipca 2017 roku. Muzyk miał 41 lat. Kilka tygodni wcześniej Linkin Park ostatni raz wystąpili w Polsce. Grupa była jedną z gwiazd krakowskiego Impact Festivalu.