Zapytany o swoich ulubionych hip-hopowych artystów, Jones zaznaczył, iż nie zamyka się w konkretniej epoce, w związku z czym zdarza mu się słuchać rapu z lat 80., jak i nagrań artystów, którzy królują obecnie na listach przebojów.

– Hip-hop to zawsze coś innego, a ja interesuję się wszystkim, co jest związane z tą muzyką – od Melle Mela i Kool Moe Dee przez Heavy D aż po T.I.`a i B.o.B – ujawnił Quincy.

W związku z premierą nowego albumu Kanye Westa, „My Beautiful Dark Twisted Fantasy”, redaktorzy Rap-Up postanowili zapytać także i o tego artystę.

– To dobry raper. Niezbyt podobało mi się jego zachowanie wobec Taylor Swift na zeszłorocznej gali MTV VMA, ale cóż, „shit happens”. Narozrabiał i tyle. Zresztą dostrzegam we współczesnym przemyślę tendencję do dramatyzowania. Zanim jakaś płyta trafi na rynek, jej autor musi wywołać jakąś kontrowersję – jechać samochodem pod wpływem, trafić do więzienia czy coś w tym stylu. To nowy, fascynujący system w promocyjnej machinie. Nigdy wcześniej czegoś podobnego nie widziałem, ale na tym polega obecnie marketing – odpowiedział Jones.