foto: mat. pras.
14 września Kiss mieli zagrać w Salt Lake City. To mial być ostatni koncert w USA przed zaplanowanym na listopad australijskim etapem pożegnalnej trasy Kiss – „The Final Tour Forever”. Jak się okazało Gene Simmons musiał stawić się w szpitalu żeby przejść zabieg. Nie wiadomo dokładnie o jaki zabieg chodziło. Tak sprawę wyjaśnił sam zainteresowany:
“Prawda jest taka, że muszę lecieć do LA, aby zrobić zabieg medyczny. Nic poważnego. Ale trzeba się tym teraz zająć. Dziękuję za dobre życzenia z Waszej strony. Przepraszam fanów w Salt Lake City. Wrócimy i zagramy u was w późniejszym terminie”.
Przypomnijmy, że w ramach „The Final Tour Forever”, 18 czerwca Kiss zagrali w Krakowie.