– Mamy trochę pieniędzy na koncie, nie potrzeba nam więcej – powiedział Followill na antenie „Absolute Radio”. – Ta płyta ma w sobie coś z każdej poprzedniej. Ludzie, którzy znają nas tylko z ostatniego albumu [„Only By The Night” – przyp. red.], zobaczą, że nasze korzenie są nieco inne, że kiedyś robiliśmy inną muzykę.
– Jednej nocy na koncercie zagraliśmy nową piosenkę, a po niej „Trani” z naszego pierwszego albumu. Widziałem, jak dziewczyna w pierwszym rzędzie spogląda na swoją koleżankę i pyta się jej: „Czy to kolejny nowy utwór?”. Tak więc wiele osób nie widzi różnicy.