fot. Katarzyna Kalisz
2020 ma przynieść nowy album Kendricka Lamara. Nie jest żadną tajemnicą, że K-Dot pracuje nad następcą „DAMN.” z 2017 roku. Nie wiemy, kiedy dokładnie może się ukazać album, ale poznaliśmy ciekawe informacje na temat kierunku, w którym podąży artysta. Były redaktor prowadzący Billboardu, a obecnie jego współpracownik zdradził, że na płycie znajdziemy sporo zaskoczeń.
– Czy ktoś, kto nie jest Beyonce, wydał w ostatniej dekadzie lepsze albumy niż Kendrick Lamar? Czy interesuje was, że od kilku znajomych słyszałem, że kończy prace nad nową płytą? I że tym razem znajdzie się tam więcej rockowych dźwięków? – napisał na Twitterze Bill Werde.
Czujecie się zaintrygowani?
Did anyone not named Beyonce release better, more meaningful back-to-back albums last decade than Kendrick Lamar? Are you interested to know that I hear from several friends that recording on the new album may finally be done? And that he’s pulling in more rock sounds this time?
— Bill Werde (@bwerde) January 11, 2020