Z pomocą przyszła wtedy matka Beyonce, Tina. „Usadziła mnie przed lustrem i powiedziała: `Dziewczyno, zobacz, jak piękna jesteś.` Sprawiła, że poczułam się wygodniej w swojej skórze. Gdy dorosłam, zdałam sobię sprawę o własnej wartości. Teraz patrzę na siebie i myślę: `Lubię tę Kelly. Nie jest taka zła.` To ważne, by wpajać dziś takie myślenie dziewczynom. Muszą wiedzieć, że każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa i nie urodziły się po to, by się do kogoś upodabniać.”