fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Do premiery „Mr KęKę” jeszcze dwa i pół miesiąca, ale promocja krążka jest już rozkręcona na dobre. Poznaliśmy już dwójkę gości – Grizzleego i Palucha, teraz KęKę zdradził, że łącznie będzie ich pięcioro.
Raper opublikował dotychczas trzy single – „Safari”, „Ty do mnie przyszłaś” oraz „Myślę o tym”. Artysta zapowiedział, że już jutro w sieci pojawi się wideo do kolejnej premierowej piosenki. Raper zdradził przy okazji, że na jego nowej płycie będzie więcej „brechtów, melodii i zróżnicowania”.
Odpowiadając na pytania fanów artysta opowiedział także o najzabawniejszej sytuacji, jaka zdarzyła mu się podczas koncertu. Co spotkało długowłosego Kę?
– Jak gram „Samsona” to rozpuszczam włosy. Koncert, światła zgaszone. Ja robię wstęp do „Samsona”. Włosy rozpuszczam. Bit wchodzi. Ludzie cicho, a jeden koleżka zrobiony z pierwszego rzędu na widok tych moich włosów zaczyna śpiewać: „Dooobryyyyy Jezuuu, a naaasz Paaaaanie” – wspomina dołączając rozbawione emoji radomianin.