– Wchodzimy do studia pod koniec roku, chcemy trochę poeksperymentować – wyjaśnia gitarzysta. – Jeżeli wszystko będzie się układało po naszej myśli, wydamy to tak szybko, jak to tylko możliwe. Nie mogę jednak powiedzieć, że ten album będzie wyglądał tak czy tak. Studio będzie miejscem eksperymentu. Na pewno powstanie coś zupełnie innego od „West Ryder Pauper Lunatic Asylum” [ostatnie, zeszłoroczne dzieło zespołu – przyp. red.] i poprzednich wydawnictw. Cokolwiek zrobimy, będzie to różne od naszych dotychczasowych piosenek. Już te kilka piosenek, których zarys mamy w głowie, to potwierdza.