– Zawsze próbujemy się odświeżyć w taki sposób, w jaki zrobiliby to Radiohead. Lub po prostu spojrzeć na pewne sprawy z innego kąta – powiedział.
Za przykład podał różnice między albumami „West Ryder Pauper Lunatic Asylum” a „Velociraptor!”. Ten pierwszy określił mianem „konceptualnego” i „psychodelicznego”, zaś o drugim wypowiedział się tak: „Velociraptor!” to powrót do normalności, do tradycyjnego komponowania. Dobre kompozycje, dobre popowe piosenki.