Kara o polskich raperkach oraz feacie marzeń

Raperka propsuje jedną z koleżanek po fachu, a drugą się nie jara


2021.02.18

opublikował:

Kara o polskich raperkach oraz feacie marzeń

fot. kadr z wideo

Jakiś czas temu Kara dołączyła do grona podopiecznych StoproRap. Raperka pracuje nad swoim solowym projektem, a niedawno ujawniła, że jej album otrzyma tytuł „Deszcz” oraz poznaliśmy okładkę nadchodzącego wydawnictwa. Wkrótce powinniśmy usłyszeć pierwszy singiel zapowiadający jej materiał. Zanim jednak singiel ujrzy światło dzienne, raperka postanowiła odpowiedzieć na kilka pytań od swoich fanów i na Instagramie zorganizowała sesję Q&A. Fani pytali głównie o polską rap scenę. Z odpowiedzi mogliśmy dowiedzieć się m.in. którą raperką nie jara się kara oraz którego rapera słuchała jako pierwszego.

SPRAWDŹ TAKŻE: Kara o swojej chorobie: „Mdleję w sklepie, jak jest za dużo ludzi”

Jak się okazuje, pierwszym raperem, którego słuchała Kara jest reprezentant Poznania – Rychu Peja. Co ciekawe, raperka nie słucha zbytnio kobiecego rapu z Polski, ale propsuje jedną z koleżanek po fachu.

Nie słucham za bardzo kobiecego rapu z Polski. Słucham Keny Arkany i się nią bardzo jaram. Tutaj u nas w Polsce dziewczyny sobie fajnie lecą, jakieś płyty robią. Propsuję. Jaram się Guovą – przyznała Kara.

Kolejni z fanów chcieli wiedzieć czy raperka nagra jeszcze z Intruzem, jaki jest jej feat marzeń oraz co sądzi o AdMie. Jak się okazało, Kara chętnie nagra kolejny numer z reprezentantem Step Records, bo „to fajny, normalny chłopak”. Marzy jej się natomiast feat z Kabe. Co natomiast sądzi o AdMie?

Nie jaram się – odpowiedziała krótko.

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez KARA💎 (@kara_official_yo)

Kara pojawiła się ostatnio w nowym singlu Margaret. Tuż przed premierą albumu „Maggie Vision” artystka zaprezentowała nam kolejny singiel zatytyłowany „Antipop”.Nowy krążek Maggie trafił na rynek 12 lutego. Obok Kary usłyszymy na nim m.in. Kizo, Kukona i Otsochodzi.

– Płyta się szykuje, stricte hip-hopowa… hip-hopowo-urban-popowa, chyba użyję tego słowa, bo hip-hop jest też popem teraz. Dużo nawijki, dużo moich uzewnętrznień i przemyśleń po tych sześciu latach w popie – zapowiadała kilka miesięcy temu przed naszą kamerą Margaret.

OBSERWUJ NAS NA FACEBOOKU

Polecane