fot. mat. pras.
W najbliższy weekend w Miami odbędzie się festiwal Rolling Loud. Jednym z jego headlinerów miał być Kanye West, który – niestety w swoim stylu – na kilka dni przed imprezą poinformował, że jednak na niej nie wystąpi. Organizatorzy zdecydowali, że w jego miejsce główną gwiazdą pierwszego dnia będzie Kid Cudi – jeszcze niedawno współpracownik, a podobno nawet przyjaciel Westa, ale w ostatnich miesiącach relacje pomiędzy artystami uległy zdecydowanemu pogorszeniu. Grono headlinerów uzupełniają Future (sobota) i Kendrick Lamar (niedziela).
Organizatorzy imprezy Tariq Cherif i Matt Zingler w oświadczeniu udostępnionym Pitchforkowi nie ukrywają rozgoryczenia decyzją Kanyego. – Spędziliśmy długie miesiące, pracując z nim i jego zespołem nad koncertem. Niestety, Ye zdecydował, że nie wystąpi. To pierwszy raz, kiedy headliner odwołuje koncert na naszym festiwalu i choć nie jest nam z tym lekko, życzymy mu jak najlepiej. Z niecierpliwością czekamy na Kid Cudi jako headlinera w Miami i nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, co ma w zanadrzu – komentują.