Kanye West ponownie wywołał burzę w mediach społecznościowych, atakując swoją byłą żonę, Kim Kardashian. W serii postów na platformie X (dawniej Twitter) raper zarzucił Kim, że ogranicza jego wpływ na wychowanie ich dzieci. Jego słowa szybko obiegły internet, wywołując gorącą dyskusję.
North West i kariera muzyczna – główny punkt konfliktu
Głównym powodem napięć między byłymi małżonkami stało się zaangażowanie ich córki, North West, w branżę muzyczną. Kanye wyraził oburzenie, gdy dowiedział się, że raper Playboi Carti chciał współpracować z jego córką, a decyzję w tej sprawie podjęła wyłącznie Kim Kardashian. Sytuację zaognił także fakt, że Ye „dograł” North do ostatniego kawałka Diddy’ego, który ten nagrał za kratami więzienia. Przed wydaniem kawałka Diddy udostępnił (ale szybko usunął) zrzuty ekranu ze swojej rzekomej wymiany SMS-ów z Kim, z których wynika, że matka North nie wyraziła zgody na wydanie utworu. West podkreślił w swoim wywodzie, że to ojciec powinien mieć ostatnie słowo w sprawach dotyczących dzieci.
Antysemickie komentarze Kanye Westa
Oprócz konfliktu rodzinnego Kanye West ponownie zamieścił treści o charakterze antysemickim. Raper oskarżył społeczność żydowską o manipulację w branży muzycznej i wpływanie na kariery artystów. To kolejny raz, gdy West wypowiada się w ten sposób, co wcześniej skutkowało potępieniem jego działań i konsekwencjami zawodowymi.
Kim Kardashian planuje kroki prawne
Kim Kardashian nie zamierza ignorować zachowania Kanye Westa. Według doniesień celebrytka rozważa podjęcie kroków prawnych w celu ograniczenia praw rodzicielskich rapera. Obawia się, że jego nieprzewidywalne działania mogą negatywnie wpłynąć na dobro ich dzieci.