fot. mat. pras.
Wygląda na to, że w małżeństwie Kanye Westa i Kim Kardashian cały czas trwa impas. Małżonkowie spotkali się po raz pierwszy od czasu pamiętnego wiecu wyborczego Kanye Westa w Charlestown. Później West zaatakował serią dziwnych wpisów na Twitterze. Napisał m.in. że jego żona chce wezwać lekarza, porównywał się do Nelsona Mandeli i ujawnił datę premiery albumu „Donda”, który ostatecznie się nie ukazał. Zasugerował także, że Kim Kardashian miałą romans z Meek Millem, a do zdrady miało dojść kiedy spotkała się z raperem w pokoju hotelowym, aby omówić reformę więziennictwa.
Przez długi czas Kanye nie chciał spotkać się z Kim. W końcu Kardashian udało się przekonać rapera do spotkania i żona Westa przyleciała na ranczo Westa do Wyoming. Po jakimś czasie para zajechała do drive-thru restauracji Wendy’s, a tam doszło pomiędzy nimi do bardzo gorącej dyskusji. Na tyle, że w pewnym momencie Kim zalała się łzami. Po jakimś czasie żona Westa pojechała na lotnisko, wsiadła do prywatnego samolotu i wróciła do Los Angeles, a Ye został na swoim ranczu. Jak donoszą osoby z bliskiego otoczenia rapera, wprowadza on ostatnie poprawki do albumu „Donda”. Wygląda na to, że kryzys w imperium Westów trwa dalej i nie zapowiada się, aby zakończył się zbyt szybko.
SPRAWDŹ TAKŻE: Taco Hemingway prezentuje pierwszy singiel promujący jedną z nadchodzących płyt