fot. mat. pras.
Twitterowe konta m.in. Kanyego Westa, Elona Muska, Baracka Obamy, Apple, Ubera i wielu innych zostały przejęte przez hakerów. Specjaliści mówią wprost – tak spektakularnego ataku na Twittera jeszcze nie było.
W środę wieczorem na profilu Elona Muska pojawiła się zaskakująca deklaracja: – Czuję się dzisiaj hojny z powodu COVID-19. Przez następną godzinę podwoję każdą płatność w bitcoinach wysłaną na mój adres. Podobne zapowiedzi pojawiły się na profilach innych zaatakowanych osób. Oczywiście za żadnym z tych wpisów nie stał właściciel profilu, wszystkie zostały opublikowane przez przestępców chcących wyłudzić wpłaty na swoje konta.
Sprawdź też: Polityczny rollercoaster. Kanye jednak wystartuje w wyborach?
Dopiero po kilkudziesięciu minutach administracja Twittera poinformowała, że jest świadoma ataku, zapewniając jednocześnie, że pracuje nad jego zablokowaniem. Jack Dorsey, CEO Twittera przyznał później, że incydent sprawił, że on i jego firma czują się okropnie. Jak doszło do włamania?
Przestępcy uzyskali dostęp do kont dzięki atakowi phishingowemu na pracowników Twittera, zarzadzających wewnętrznym panelem serwisu. Poprzez swoją akcję, której szczegółów Twitter nie ujawnia, nakłonili ich do przekazania informacji pozwalających na przejęcie kont, czyli na udostępnienie haseł.
Według danych opublikowanych przez TechCrunch w ciągu kilkudziesięciu minut od publikacji tweetów do ich usunięcia przez administrację włamywacze zdobyli ponad 100 tysięcy dolarów. Twitter prawdopodobnie zwróci te pieniądze właścicielom, ale nie ma się co łudzić, że je podwoi.
