fot. mat. pras.
Czasy współpracy Kanyego Westa i Donalda Trumpa minęły wiele miesięcy temu. Pod koniec października 2018 Kanye pożalił się, że został wykorzystany do celów politycznych i definitywnie z tym kończy. Teraz jednak raper zapowiada powrót do polityki i to do tej największej.
West zapowiedział na Twitterze, że wystartuje w tegorocznych wyborach prezydenckich w Stanach. Artysta ma silnego sojusznika, bowiem pełne poparcie dla niego deklaruje Elon Musk. Kanye już wcześniej deklarował chęć startu w wyborach w 2020, ale po tym jak zaprzyjaźnił się z Trumpem, przesunął swoją kandydaturę na 2024, czyli na czas po drugiej kadencji urzędującego prezydenta. Wygląda jednak na to, że Kanye nie chce, by Trump rządził przez kolejne cztery lata.
You have my full support!
— Elon Musk (@elonmusk) July 5, 2020
Deklarację rapera można oczywiście potraktować jako chwyt marketingowy przed premierą nadchodzącej płyty „God Country”, którą zapowiada singiel „Wash Us In The Blood” z udziałem Travisa Scotta. Jeśli jednak Kanye traktuje swój zamiar poważnie, musi się spieszyć, ponieważ w niektórych stanach zakończył się już proces rejestracji kandydatów.
