W ostatniej rozmowie z „Sunday Times” West nawiązał do swojej wypowiedzi dla „E! News” po tegorocznym rozdaniu nagród Grammy. West skrytykował wówczas wybór Akademii, która przyznała tytuł „albumu roku” płycie Becka „Morning Phase”, a nie imiennemu krążkowi Beyonce.

– Beck powinien szanować sztukę i oddać swoją nagrodę Beyonce – mówił wówczas.

W najnowszym wywiadzie przyznał, że popełnił wówczas nadużycie, odmawiając Beckowi wartości artystycznej.

– Nie widzę problemu w tym, by przeprosić za nieścisłości – powiedział. – Wysyłam kwiaty w tym celu. Rozmawiałem z żoną Becka i choć myślę, że miałem rację w związku z albumem Beyonce, wydaje mi się, że popełniłem nieścisłość, twierdząc, że pan, który gra na czternastu instrumentach, nie ma szacunku do sztuki.

West, choć jakiś czas temu przeprosił Becka na Twitterze, przyznał w wywiadzie dla „Sunday Times”, że ogarnia go frustracja, gdy obserwuje reakcje mediów na swoje wypowiedzi.

– To niesamowite, że ludzie ciągle oburzają się na powszechnie akceptowaną prawdę, czyż nie? – powiedział `Ye. – W jakim bagnie tkwimy, jeśli za każdym razem gdy wypowiadam nie tyle swoją opinię, co zdanie 80-90 procent społeczeństwa, wpadam w kłopoty? Dzieje się to za każdym razem, gdy mowa o prawdzie jako powszechnym mniemaniu. Tu nie chodzi o dokładność, ale o definicję prawdy.