fot. Instagram
W Polsce oficjalnie nie stwierdzono jeszcze zarażenia koronawirusem, niemniej kolejne osoby są poddawane obserwacjom lekarskim i dwutygodniowej kwarantannie. Kamerzysta nie wyklucza, że może być zarażony. Raper przebywa w szpitalu, wczoraj wieczorem informował, że ma wysoką gorączkę, która – przypomnijmy – jest jednym z objawów choroby wywołanej przez koronawirusa.
– Nie mam pewności czy mam koronawirusa, co nie zmienia faktu, że zostaję na obserwacji. Ogólnie to źle się czułem od czwartku, a wczoraj zemdlałem. MÓj stan jest na tyle poważny, że nie wypuszczą mnie do domu tak czy siak. Mnóstwo razy byłem chory, ale tak źle nie czułem się nigdy. Miałem w czwartek wracać do Szczecina, ale tak jak napisałem, nie byłem w stanie.
Podejrzenia o koronawirusa pojawiły się przez to, że codziennie przez ostatnie dwa tygodnie chodziłem do studia, mijając Wietnamczyków i Chińczyków – napisał na Instastory Kamerzysta.