Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Udział w galach Fame MMA przyniósł Filipkowi pieniądze i większą rozpoznawalność, ale to drugie ma również cienie. Raper współpracując z Fame „wbił się” do świadomości organizatorów mniej i bardziej dziwnych przedsięwzięć, chcących zrekrutować go do siebie.
Raper pokazał wiadomość, którą otrzymał do Kamerzysty. Wygląda na to, że kontrowersyjny youtuber szykuje się do organizacji nowego przedsięwzięcia, którego idea ma nawiązywać do hitu Netfliksa „Squid Game” (choć zakładamy, że tutaj nikt nie będzie umierał).
– Cześć, jesteś zainteresowany wystąpieniem na gali typu Squid Game, która odbędzie się w Warszawie? Oczywiście odpłatnie – napisał do Filipka Kamerzysta.
Nie wiemy, czy raper odpowiedział na tę wiadomość, wiemy za to, że nie było to pierwsze tego typu zaproszenie. No i po tym co Filipek napisał na swoim instagramowym profilu na temat Kamerzysty, zgadujemy, że nie jest zainteresowany propozycją.
– Nieprawdopodobne, że przez kilka występów na galach freakowych stałem się potencjalnym zawodnikiem dla tych wszystkich organizatorów idiotycznych eventów, gdy wymyślają jakiś możliwy line-up uczestników. Bo z tego gówna, gdzie walą wódę i rzygają pod siebie też do mnie pisali.
Nieprawdopodobne, że organizatorem takich gówien jest Kamerzysta, który zamiast gnić na peryferiach, dalej robi projekty i powoli ludzie oswajają się z jego obecnością w Internecie na nowo.
Nieprawdopodobne, że znajdzie się kilkoro internetowych celebrytów, którzy wezmą w tym udział i sk***ią się za pieniądze, które można ogarnąć w parę miechów talentem/pracą – skomentował raper.