Kamerzysta opowiada o pobycie w areszcie: „Uważam, że było całkiem przyjemnie”

Twórca nauczył się za kratami "różnych przydatnych rzeczy w normalnym życiu".


2021.12.31

opublikował:

Kamerzysta opowiada o pobycie w areszcie: „Uważam, że było całkiem przyjemnie”

fot. Instagram / @primemma.pl

Kilka dni temu oficjalnie ogłoszono inaugurację nowej federacji freak fightów Prime Show MMA. Twarzą organizacji jest Don Kasjo, a w jej barwach wystąpią m.in. Stifler, Medusa, Jaś Kapela, Ziemowit Kossakowski, Kruszwil i Kamerzysta. Ci ostatni zmierzą się w walce wieczoru podczas zaplanowanej na 19 lutego gali Prime Show MMA: Zadyma. W trakcie konferencji poprzedzającej wydarzenie Kamerzysta opowiadał o kilkumiesięcznym pobycie w areszcie, do którego trafił po oskarżeniach o publiczne upokorzenie niepełnosprawnego.

Wiadomo, człowiek może się nauczyć różnych przydatnych rzeczy w normalnym życiu. Bardziej takich podstawowych, których ja wcześniej nie umiałem zrobić, na przykład pościelić po sobie, czy ugotować sobie coś – mówił rapujący youtuber. Zapytany o to, czy w areszcie ktoś próbował zrobić mu krzywdę, odparł: – A kto miał mnie skrzywdzić? To tak nie wygląda, to jest XXI wiek, służba więzienna stara się tam izolować. (…) Ja nie byłem na jakichś ochronkach czy tego typu rzeczach, tylko bardziej z osobami, które tam były ze względu na podobne artykuły.

Polecane