Foto: P. Tarasewicz / CGMCreativeStudio
Po dwuletniej przerwie wydawniczej Kali zapowiedział na rok nowy album. W sieci pojawił się drugi zapowiadający go singiel zatytułowany „Na zawsze”. Utwór jest dostępny jedynie w wersji audio, znajdziecie go na platformach streamingowych i dzięki przekierowaniom także na YouTube.
22 października na rynku pojawi się „K4lion”. Wydawnictwo, które sam artysta porównuje do swojego klasycznego „50/50” można już zamawiać w sklepie Ganja Mafii. – Album będzie nowoczesny i bardzo różnorodny. Każdy z was znajdzie coś dla siebie. Mam wrażenie, że będzie to jeden z moich lepszych albumów – stwierdził podczas instagramowego Q&A artysta.
Raper przyznał, że nie nagrywając muzyki, „robił sobie krzywdę”, dlatego zdecydował się na pełnoprawny powrót. – Przez jakiś czas odświeżałem swoje stare zajawki muzyczne. Słuchałem dużo house’u, DnB, dancehallu i wszystkiego, co nie było rapem. Przestałem pisać, nagrywać i czuć się jak raper. Po czasie zorientowałem się, że robię sobie krzywdę i jednak w tym życiu jest mi pisane, by dla was rapować. Czekałem na moment, gdy naprawdę poczuję, że znowu chcę to robić – wyjaśnił swój ruch artysta.