fot. P. Tarasewicz
W sierpniu w katowickim MCK odbędzie się jubileuszowy koncert Kalego. Raper będzie świętował 25-lecie aktywności scenicznej i obiecuje, że poza live bandem na scenie będą mu towarzyszyli goście, którzy odegrali w jego karierze istotną rolę.
Czy oznacza to, że raper szykuje się do zebrania członków Firmy na jednej scenie? Biorąc pod uwagę relacje między poszczególnymi raperami, może to być trudne zadanie, ale pewnie nie jest niewykonalne. Być może Kali szykuje fanów na taki występ swoimi ostatnimi postami.
SPRAWDŹ TAKŻE: Kali o Firmie: „Byliśmy łącznikiem świata rapu ze światem przestępczym”
Szef Ganja Mafia Labelu urządza sobie i fanom podróż sentymentalną, opisując poszczególne etapy swojej kariery. Na pierwszy ogień poszły wspominki związane właśnie z Firmą. – Nie ma co ukrywać, że „Słowo na ulicy”, a wcześniej „Pierwszy nielegal” Firmy były bardzo ważne dla ludzi żyjących na ulicy. Dla patologii, złodziei, gangsterów. Byliśmy łącznikiem świata rapu ze światem przestępczym – napisał w poniedziałek raper.
Firma jak Molesta?
Teraz Kali rozwija tę myśl, pisząc o wkładzie, jaki Firma wniosła w życie swoich słuchaczy i porównując twórczość grupy z klasycznym debiutem Molesty.
– Myślę, że to właśnie za sprawą numerów Firmy świat przestępczy przekonał się do rapu już tak na dobre. Dla tych ludzi, podobnych do nas, znaczyliśmy niejednokrotnie więcej niż tata, mama czy brat. Dzięki nam i naszej muzyce mogli poczuć, że w tym całym syfie i nieszczęściu nie są sami. Myślę, że był to podobny rodzaj dawki energii oraz zrozumienia, o jakim mówiliśmy przy okazji „Skandalu” Molesty – ocenił artysta.
Wyświetl ten post na Instagramie