fot. kadr z wideo
Kali kontynuuje promocję krążka „K4lion”, ale wygląda na to, że nie zamierza odpowiedziać na diss Grande. Od publikacji vloga i kawałka właśnie mija miesiąc, więc nie zanosi się na to, by Kali chciał się ustosunkować do ciosów wyprowadzonych przez twórcę. Sam Grande zdaje się nie czekać na odpowiedź, choć deklarował, że opublikował zaledwie jeden z trzech nagranych dissów. Zapytany w komentarzach pod instagramowym postem, jak ocenia bierność Kalego, stwierdził:
– Moim zdaniem podjął najlepszą możliwą decyzję. Ze mną nie da się wygrać. Poza tym jest mi to obojętne.
Diss grande jest dostępny na jego kanale, ale materiał mogą odtworzyć jedynie osoby pełnoletnie. Nagranie odtworzono dotychczas ponad 500 tys. razy.
