Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Od kilku dni słyszymy o pomyśle, żeby na koncerty wpuszczać tylko osoby zaszczepione. Taką politykę postanowili przyjąć organizatorzy FEST Festivalu jak i Pol’and’rock Festivalu. Wynika ona nie z kaprysu agencji organizujących imprezy masowe, ale z obostrzeń przyjętych przez rząd. Przypomnijmy, że na koncert w plenerze może wejść do 250 osób niezaszczepionych i nieograniczona liczba osób zaszczepionych. Dlatego też organizatorzy rezygnują z wpuszczania na koncerty osób niezaszczepionych (trudno by było wmyślić sprawiedliwy system na wybieranie 250 szczęśliwców z setek o ile nie tysięcy chętnych). Teraz głos w sprawie zajął Kali, znany z dużego dystansu co do samej pandemii koronawirusa, nie mówiąc o testach czy samych szczepionkach.
– Pomimo, że zawiesiłem działalność artystyczną, chciałem zagrać dla Was w tym roku choć jedną sztukę na wysokim poziomie produkcyjnym, ale stwierdziłem, że koncert zagram dopiero w wolnym świecie, o ile jeszcze taki kiedyś powróci. Artyści, wspierający agendę szczepionkową są dla mnie skończeni. Tyle. Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli – napisał Kali na swoim Instagramie.
View this post on Instagram