CGM

Justin Bieber pokazuje synka na świętecznych zdjęciach i pomstuje show-biznes: „Były chwile, gdy czułem się wykorzystywany”

Bieber o ciemnych stronach show-biznesu

2025.12.26

opublikował:

Justin Bieber pokazuje synka na świętecznych zdjęciach i pomstuje show-biznes: „Były chwile, gdy czułem się wykorzystywany”

fot. mat. pras.

Justin Bieber podzielił się z fanami świątecznymi kadrami z udziałem swojego syna Jacka. Boże Narodzenie skłoniło muzyka do szczerego rozrachunku z przemysłem muzycznym, który – jak przyznał – przez lata go wyniszczał.

Świąteczne chwile Justina Biebera z synem

Na opublikowanych fotografiach widać Justina Biebera spędzającego święta w prywatnym odrzutowcu, gdzie towarzyszył mu 16-miesięczny syn Jack. Chłopiec w czapce Mikołaja beztrosko bawił się u boku ojca, a sam artysta pozwolił sobie na rzadko spotykaną swobodę i humor. Fani szybko zauważyli, że ojcostwo wyraźnie działa na Biebera kojąco.

Refleksje o wierze i Bożym Narodzeniu

Wokalista podkreślił, że Boże Narodzenie to dla niego czas głębokiej refleksji duchowej. Jak przyznał, wiara i modlitwa odegrały kluczową rolę w jego procesie leczenia emocjonalnych ran:

„Boże Narodzenie przypomina mi o Jezusie i o darze przebaczenia, który tylko On może zaoferować. Rozmyślanie o tym przypomina mi wszystko, przez co przeszedłem.”

Justin Bieber o ciemnych stronach show-biznesu

W opublikowanych notatkach artysta wrócił do trudnych momentów swojej kariery. Bieber przyznał wprost, że jako młody artysta czuł się wykorzystywany przez system, który skupiał się na jego talencie, ale nie chronił jego psychiki:

„Były chwile, gdy czułem się wykorzystywany, poganiany, kształtowany w kogoś, kim nie chciałem być”

Muzyk wyznał, że nosił w sobie gniew i ból, które dopiero z czasem udało mu się przepracować dzięki wierze.

„Nie chcę spalić przemysłu muzycznego”

Mimo gorzkich doświadczeń Justin Bieber podkreślił, że nie zamierza odwracać się plecami do branży muzycznej. Zamiast tego wyraził nadzieję na jej zmianę:

„Nie chcę spalić przemysłu muzycznego – chcę, żeby stał się nowy: bezpieczniejszy, bardziej szczery, bardziej ludzki.”

Te słowa spotkały się z dużym odzewem fanów, którzy docenili szczerość artysty i jego gotowość do mówienia o problemach psychicznych w świecie show-biznesu.