fot. mat. pras.
Ubiegłorocznego albumu Justina Biebera „Changes” nie można nazwać wtopą, ale z pewnością zarówno jego sprzedaż jak i oceny mogły rozczarować zarówno Kanadyjczyka jak i jego współpracowników. Nie da się ukryć, że po chwilowej zadyszce Justin ma coś do udowodnienia i robi to nowym singlem „Hold On”. Jeśli premierowy kawałek ma być zapowiedzią klimatu jego nadchodzącego krążka, to zdecydowanie jesteśmy na tak. Zilustrowany klipem singiel jest powiewem świeżości w twórczości jednego z najpopularniejszych wokalistów na świecie.
Szósty album studyjny Justina Biebera „Justice” ukaże się 19 marca i poza „Hold On” znajdą się na nim także znane już fanom „Anyone”, „Lonely” oraz „Holy”. Pierwsze single promujące „Justice” zgromadziły dotychczas ponad dwa miliardy streamów i wszystkie znajdują się w Top 40 zestawienia Billboard Hot 100.
– W czasach, gdy na naszej planecie dzieje się tyle zła, wszyscy łakniemy uzdrowienia i sprawiedliwości dla ludzkości. Tworzyłem tę płytę z myślą, by przynieść ukojenie; by tworzyć piosenki, z którymi ludzie będą mogli się utożsamiać i dzięki którym poczują się mniej samotni. Cierpienie, niesprawiedliwość i ból mogą sprawić, że ludzie mogą poczuć się bezsilni. Muzyka to świetny sposób, by przypomnieć sobie, że nie jesteśmy sami na świecie. Dzięki muzyce możemy odnaleźć porozumienie z innymi. Wiem, że nie rozwiążę problemów świata samym wydawaniem albumów, ale jestem przekonany, że gdy każdy z nas przekaże tej planecie jakiś prezent, znacznie zbliżymy się do jedności. To jest mój wkład. Chcę dalej prowadzić rozmowę o tym, co oznacza sprawiedliwość, tak byśmy mogli kontynuować nasze uzdrawianie – mówi o nadchodzącej płycie Bieber.
