fot. mat. pras.
Josef Bratan przegrał z Bartoszem Szachtą na gali Fame 26 – pełne emocji starcie w formule K-1
Podczas gali Fame MMA 26, która odbyła się w sobotni wieczór, doszło do emocjonującej walki w formule K-1 w małych rękawicach. Josef Bratan, znany raper, zmierzył się z Bartoszem Szachtą, który ostatecznie wygrał pojedynek na punkty. Choć walka była wyrównana, decyzja sędziów wywołała spore kontrowersje i emocje.
Problemy Bratana przed walką – brak suspensora opóźnił wejście do klatki
Walka rozpoczęła się z opóźnieniem, ponieważ Josef Bratan zapomniał suspensora – obowiązkowego ochraniacza na krocze. Bez niego nie mógł wejść do klatki. Sytuacja ta wyraźnie zirytowała Bartosza Szachtę i wprowadziła napięcie już przed startem pierwszej rundy.
Przebieg walki – wyrównane rundy i kontrowersyjne momenty
Runda 1 – cios za cios, ale bez wyraźnej przewagi
Obaj zawodnicy rozpoczęli od mocnych kopnięć frontalnych i niskich kopnięć. Szachta próbował obrotówek, jednak nie trafiał. Runda była wyrównana, bez dominacji żadnej ze stron.
Runda 2 – zderzenie kolanami i nieskuteczna ofensywa Bratana
Druga runda zaczęła się od kolejnych kopnięć, ale ilość ciosów była znikoma. Zawodnicy zderzyli się kolanami, co zabolało Szachtę. Bratan próbował to wykorzystać, ruszając do ataku, lecz bez większego skutku.
Runda 3 – cios w krocze i końcowe emocje
W połowie trzeciej rundy Josef Bratan przypadkowo kopnął rywala w krocze, co spowodowało przerwanie walki. Po wznowieniu Szachta wyprowadził kilka celnych ciosów, które nie zrobiły dużego wrażenia na raperze, ale mogły zaważyć na punktacji sędziów.
Bartosz Szachta wygrywa na punkty – Bratan nie kryje emocji
Po zakończeniu trzech rund sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Bartoszowi Szachcie. Josef Bratan był wyraźnie rozczarowany werdyktem i tuż po walce wykrzyczał:
„Dla mnie to jest festyn. Nie chcę tego pucharu.”
Jego reakcja wyrażała frustrację i niezadowolenie z wyniku walki, która – jego zdaniem – nie była uczciwie oceniona.
Kursy bukmacherskie – Bratan underdogiem walki
Tuż przed walką bukmacherzy oceniali większe szanse na zwycięstwo Bartosza Szachty. Kurs wynosił 1.40, co oznaczało, że postawienie 100 zł dawało tylko 123 zł zysku. W przypadku zwycięstwa Bratana, kurs 2.60 dawał aż 228 zł, co czyniło rapera wyraźnym underdogiem.