fot. P. Tarasewicz / CGM.PL
17 lutego w sieci pojawi się klip do nowego singla Josefa Bratana i Alberto zatytułowanego „Rebelianci”. Tego samego dnia ma ruszyć przedsprzedaż identycznie zatytułowanego krążka braci Simao. W rozmowie z Winim Josef deklaruje, że muzyki powinno być więcej, ponieważ przymierza się do zakończenia przygody z freak fightami, która zabiera mu dużo czasu i energii.
Świat freak fightów kusi artystów nie tylko możliwością dotarcia do nowej publiczności, ale też stawkami, które dostają za walki. W rozmowie z Winim artysta deklaruje, że mimo wszystko nie są one na tyle kuszące, by całe swoje życie dostosowywać do reżimu treningowego.
– Jak poznałem to wszystko od środka, tych ludzi, to powiem ci, że te pieniądze nie są warte tego, żeby poświęcać całe życie, czas czy rodzinę po to, żeby się rozwijać – powiedział. – Robię jeszcze tę jedną walkę. Zamówiłem już sobie gablotkę. Mówię: „biorę ten pas, wsadzam do gablotki i finito la musica”. Wyrzucamy teraz mixtape, w międzyczasie kończę swoją płytę. Olałem to trochę, jak zobaczyłem, co się dzieje na rynku. Teraz każdy chce być artystą – przyznał.