fot. P. Tarasewicz
Jędker kontynuuje kampanię mającą zachęcić władze organizacji Fame MMA do zorganizowania jego walki z Wujkiem Samo Zło. Raper ponownie atakuje przeciwnika, a przy okazji opowiada o swojej dramatycznej sytuacji życiowej.
– Wujek, uciekałbyś przed takim chuderlakiem jak ja po ringu… Ja uważam cię za mierny talent do czegokolwiek. Jedź lepić pierogi n Ukrainę, balasie. Przynajmniej ktoś powie raz prawdę. To dokąd wlazłeś, jest kwestią twego lizusostwa, a nie talentu – napisał Jędker.
Raper przyznał, że nie ma środków do życia, wyjaśnił również, że wbrew temu co sugeruje WSZ niekoniecznie sam jest winien sytuacji, w której się znalazł.
– „Dzienniki pokładowe rapera” opowiadają historie zwykłych ludzi, pechowych ludzi, celebrytów na imprezach. Opowiedziałem w mojej książce wiele ważnych historii. Mam nadzieję, że uda ci się ją, drogi czytelniku, zdobyć. Nie jestem żadnym ulicznym fighterem tylko wk***onym czterdziestolatkiem, który w pracy na budowach stracił zdrowie, w życiu pechowo dwukrotnie stracił całe pieniądze nie z własnej winy. Nie jestem przestępcą tylko literatem. Skoro wszyscy potrafią MMA, to i ja się przygotuję. Jak będziecie ich cisnąć, to nam zaproponują pewnie starcie Pierogowy Baron vs Chudy JD.
O 2016 wszystkie konta zablokowane komorniczo. Dochód ok. 7 tys. złotych rocznie, brak ubezpieczenia, chaty, jakiejkolwiek własnej nawet nory, brak pieniędzy na leczenie, brak chęci do życia – przyznał JD.
– Album „X” powstał cały na Ipadzie Pro i Apogee One, mastering z***ał niejaki Emil… ale więcej niż 500 złotych na ten mastering nie wykołowałem. Czas naglił, a żaden wydawca nie chciał inwestować we mnie. Przecież ja nie umiem. Nie potrafię. To tyle. Na razie tyle – zakończył artysta.