– Musiałbym spędzać więcej czasu w Londynie. Bey [Beyonce Knowles, żona Jaya – przyp. red.] wie, jak wielkim fanem sportów jestem i zna moją fascynację Arsenalem – zdradził muzyk. – Nie chcę jednak bezmyślnie wykładać pieniędzy. Pragnę być włączony w procesy decyzyjne. Osiągnąłem taki etap w swojej karierze, że jestem gotowy na tego typu inwestycje. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wsiąknąłem w piłkę. Od pewnego czasu powtarzam, iż chciałbym mieć udziały w Arsenalu.