Raper zagra wraz z grupą w grudniu w Melbourne, Brisbane, Sydney, Perth oraz nowozelandzkim Auckland. Jego występy będą się odbywać na godzinę przed koncertami Bono i spółki.
To nie pierwszy raz, kiedy U2 i Jay-Z decydują się na współpracę. Panowie pojawili się w listopadzie zeszłego roku na obchodach 20. rocznicy upadku Muru Berlińskiego i wspólnie wykonali utwór „Sunday Bloody Sunday”.
– To bardzo ważne, aby grupa mogła zabrać ze sobą do Nowej Zelandii i Australii cały sprzęt niezbędny do trasy „360 Degrees”. Fani muszą mieć możliwość pełnego doświadczenia legendy U2 – powiedział menadżer zespołu, Paul McGuinness, dla „Herald Sun”.
