– Mam już plan – zapewnia Jay-Z. – Najpierw przygotuję odpowiedni sprzęt i popracuję nad tym przez pół roku. Następnie dowiem się, który DJ zarabia najwięcej i podwoje swoją stawkę. Będę grał na weselach. Za mną usytuowany będzie ekran i tancerze. Będę dysponował osobami zaangażowanymi tylko do polewania szampana przy odpowiednich piosenkach. Zrobię z tego prawdziwy show. Jak ktoś chce mnie zamówić, radzę się spieszyć, bo jak już będę dobry, ceny polecą w górę!